Wybitna polska tenisistka oszukana przez Janusza P.? Próbuje odzyskać swoje pieniądze

Dodano:
Janusz P Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
CBA zatrzymało znanego biznesmena i byłego polityka Janusza P. jak się okazuje, wśród osób oszukanych przez mężczyznę miała znaleźć się także jedna z najlepszych polskich tenisistek.

W czwartek 3 października rano zatrzymano Janusza P. oraz dwóch jego współpracowników: Przemysława B. i Zbigniewa B. Rzecznik Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński informował, że przeciwko nim toczy się śledztwo w sprawie uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości.

Znana tenisistka jedną z ofiar Janusza P.

Chodzi o nakłonienie około 5 tys. osób do zainwestowania w spółki biznesmena, m.in. z branży alkoholowej. W zamian Janusz P. obiecywał wielkie zyski. Ostatecznie okazało się, że zgromadzone w ten sposób pieniądze od początku miały pójść na spłatę długów.

O tym, że wśród oszukanych przez Janusza P. znalazła się czołowa polska tenisistka, poinformował portal jawnylublin.pl. Dziennikarze nie podali nazwiska sportsmenki, ale zaznaczyli, że zajmuje ona wysoką pozycję w rankingu WTA i zarobiła w tym roku na korcie prawie milion dolarów.

Tenisistka miała zainwestować w spółkę Tenczyńska Okovita w 2020 roku. Kupiła 4,5 tys. akcji za sumę 100 tys. zł. Biznesmen zobowiązał się notarialnie, że po trzech latach odkupi te same akcje za nieco ponad 130 tys. zł.

Kobieta w 2023 roku trzykrotnie próbowała odzyskać swoje pieniądze. W końcu skorzystała z oświadczenia notarialnego P. o poddaniu się egzekucji. Jej adwokat złożył do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód wniosek o nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu. W reakcji na wniosek komornik zajął udziały P. w spółkach Kresy oraz Spokojne Państwo. Po dodaniu kosztów, Janusz P. będzie musiał oddać zawodniczce 145 tys. zł.

Janusz P. zatrzymany

„Potwierdzam, iż na polecenie prokuratora z wrocławskiego pionu PZ PK zatrzymany został dziś Janusz P. oraz jego dwóch współpracowników. Śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 milionów złotych. Szczegóły po zakończeniu czynności, w tym po ogłoszeniu zarzutów” – informował rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego.

Źródło: jawnylublin.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...